CZYTAJ SKŁADY - TO NIE BOLI!
Cześć,
Czy warto analizować składy? A może to zbędna czynność, bo przecież
producenci na opakowaniu jasno piszą czego możemy się spodziewać i co
produkt ma?
Zawsze warto! Skład nam powie wszystko, od A do Z! Producent wymieni 3
składniki, które chwycą Cię za serce, ale nie wiadomo gdzie są i jak
zadziałają (o ile zadziałają!).
Jak analizować składy? Jak czytać składy? Poniżej małe wprowadzenie!
MOJE RADY:
1. Znajdź kartkę, długopis, czas i cierpliwość
2. Nie poddawaj się na starcie, łatwo nie będzie, większość nazw będziesz
co literkę sprawdzać czy się nie mylisz w przepisywaniu, ale to kwestia
czasu - jak z każdą nową rzeczą do przyswojenia :)
3. Nie oczekuj, że w produkcie będą tylko jedne składniki (np. same
emolienty, ja na starcie tak się nastawiałam, że skoro ktoś mówi "maska
humektantowa" to będą same humektanty - BŁĄD!)
4. Nie bój się pytać innych i potwierdzać czy dobrze wykonujesz analizę
składu
5. Znajdź swoje zaufane strony z informacjami o składnikach
6. Podpisuj produkty, twórz tabelki z konkretnymi składnikami, pogrupuj
je, zaznaczaj kolorami, czytaj w wolnej chwili a szybko się nauczysz
7. Analizuj, analizuj i jeszcze raz analizuj!
CO MUSISZ WIEDZIEĆ?
- Składniki wymienione są w kolejności malejącej
- Zazwyczaj po "Parfum" dalsze składniki są w niewielkich ilościach,
ale...
- To nie znaczy, że nie działają! Niektóre ekstrakty roślinne MUSZĄ być w
minimalnych ilościach ze względu na stężenie substancji w nich zawartych,
możliwość uczulenia itp. W tym wypadku, nawet jeśli ekstrakt stanowi 0,05%
produktu - ma prawo realnie wpływać na nas i na oddziaływanie kosmetyku!
- Substancje które są w stężeniu <1% mogą być wymieniane losowo. Skąd
wiemy, że jest 1% lub mniej? Prawo reguluje niektóre zawartości kosmetyków
i np. Phenoxyethanol nie może być w większym stężeniu :) - wszystkie
składniki za nim mają podobne lub mniejsze (nie wiemy jak ze składnikami
przed)
- Główne filary składów:
- xyz proteiny - proteiny
- xyz oil - oleje
- xyz butter - masła
- xyz extract - ekstrakt
- xyz alcohol - alkohole (dobre - tłuszczowe, złe - wysuszające)
- sodium ... - zazwyczaj detergenty (o różnej mocy w zależności od dokończenia składniku)
- Jeden słaby składnik nie przekreśla całego produktu, warto czasem
poszukać jaką funkcję on tam pełni, bo o dziwo jeden składnik może pełnić
różne funkcje, szczególnie jeśli jest użyty w różnych stężeniach (np.
mocznik - nawilża lub złuszcza)
- Nie zastanawia Cię dlaczego w składzie najpierw jest "Parfum" a
następnie pod koniec składu inne-osobne- substancje zapachowe? Np.
linalool musi być wyodrębniony, gdyż może powodować alergię :)
MOJE POLECAJKI DO ANALIZOWANIA SKŁADÓW
Jeśli składnik nie znajduje się w powyższych spisach - szukaj wpisując w
wyszukiwarkę - ale uważaj na "plotki" o szkodliwości :)
Czy są składniki, których trzeba unikać?
Kwestia mocno sporna. Dlaczego? To zależy kto czym się kieruje. Dla
weganina kosmetyk z miodem będzie nie do użytku, dla osób z alergią
inaczej, dla osób stosujących pielęgnację naturalną inaczej, a jeszcze
inna sytuacja w przypadku osób unikających jakiegoś składnika np.
gliceryny czy sylikonów :)
Druga kwestia to wiele mitów powstałych wokół niektórych chemicznych
substancji. Np. BHT jest owiane złą sławą a nikt nie zwraca uwagi, że
testy były oparte na podawaniu tej substancji doustnie...A Ty? Jesz
kosmetyki zawierające BHT? ;)
Więcej o BHT *klik* Dlatego trzeba brać poprawkę i naprawdę szperać w internecie aby
stwierdzić szkodliwość pewnych składników.
Weźmy też pod uwagę, że obowiązujące regulacje prawne nie dopuszczą
toksycznych składników, które mogą nam zaszkodzić do masowej produkcji :)
Tak więc zanim powielisz coś co "ktoś gdzieś" napisał/powiedział -
doedukuj się! :)
Jeśli chcesz abym stworzyła spis składników, które naprawdę mogą mieć
jakikolwiek negatywny wpływ na Twój organizm (zapewne w postaci alergii)
to daj znać w komentarzu lub na Instagramie :)
Ściskam, Włosalina💋
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz